Nasz nowy dom po 8 miesiącach.
Przez ostatnie 8 miesięcy czasem się działo a czasem nie.
Zrobiona (prawie) jest łazienka, gładzie, elektryka, woda , gaz, wyprowadzenia na zewnątrz, kanalizacja, rynny... W sumie dużo ale jak na czas to średnio. Ale wszystko ma przyczynę... koszty :)
Wszystko to co brudne wewnątrz w zasadzie jest, czasem coś wymagało poprawy (jak bateria nad wanną) ale jest ok. Czekamy na ogrodzenie, płytki na zewnątrz, elewację - to wszystko maj, czerwiec się zrobi. Taką mam nadzieję.
A potem przyjemności czyli wykończenie. W głowie milion pomysłów. Zobaczymy. Na pierwszy ogień stolarz. Sprawdzony bo już robił dla nas parę rzeczy. Mam nadzieję, że znajdzie czas :) Liczę na niego. W międzyczasie czeka nas malowanie, panele, drzwi, meble....
Moim marzeniem była przeprowadzka w czerwcu.... po korekcie planów liczę na sierpień. Oby.